Rocznica wdzięczności z św. Janem Pawłem II
Karol Wojtyła został wybrany na papieża 16 października 1978 roku. Przyjął wtedy imię Jan Paweł II. Był pierwszym od ponad 450 lat biskupem Rzymu, który nie pochodził z Włoch. To dzień szczególny dla Polaków, którzy kochali papieża Jana Pawła II. Dokładnie 13 lat temu o godzinie 21:37; 2 kwietnia 20105 arcybiskup Leonardo Sandri powiedział: "Nasz Ojciec Święty powrócił do Domu Ojca". Jan Paweł II mimo postępującej choroby, wykonywał obowiązki papieskie do ostatnich dni. Papież Polak miał problemy z oddychaniem, przeszedł zabieg tracheotomii, a choroba Parkinsona wciąż postępowała.
Co zostało z jego dziedzictwa? Niestety, dziś widać wyraźnie, że jako wychowawca Polaków Karol Wojtyła przegrał. Została po nim niespełniona utopia i święty obrazek. Zakompleksiony, spragniony sukcesów naród przelał na niego wszystkie swoje marzenia o wielkości, dziejowej doniosłości, światowym prestiżu. Pod koniec życia polski papież chyba czuł, że przegrywa walkę o polską duszę. „Nadszedł już czas! Nadszedł już czas świadectwa na polskiej ziemi!” – wzywał podczas ostatniej pielgrzymki do kraju. Nie głosem donośnym i władczym, jak przed laty, a drżącym i słabym. Głos odchodzącego papieża wzruszał, lecz niezbyt rezonował. Poruszał serca, nie umysły Polaków. Nie inaczej było i jest z pokoleniem JP II. Powstało wokół doświadczenia osobistej charyzmy Jana Pawła II i głębokiego przeżycia jego odejścia. Lecz gdy przeżycia wyblakły, wspólnota zaczęła się rozpadać. Nauki papieskie poszły w las. Z pokolenia JP II pozostały jedynie niewielkie nisze, pielęgnujące pamięć po swym przewodniku. Papieska charyzma i autorytet przez długie lata utrzymywały w ryzach całą polską wspólnotę. Dopóki papież żył, naturalne podziały udawało się jeszcze zasypywać. Później już nie było jak zasypywać.„Życzę, abyście stali wiernie na straży wielkiej idei solidarności, która łączy, a nie dzieli” – mówił Jan Paweł II. Tak bliskie są nam te słowa bo przecież od dwudziestu lat wołamy -Abyśmy byli jedno . Może należymy do tej grupy niszowej, spotykając się te 13 lat w dniu śmierci bądź pogrzebu św. Jana Pawła II patrona naszej szkoły. Było nas dużo, byli klerycy naszego seminarium z ks. prefektem Pawłem; Chór Pięknie żyć; zespół Nie ma sprawy i Klub Seniora w strojach i trzymający gołąbki w ręku; dzieci ze świetlicy, które trzymały kwiaty z motylkami; Nauczyciele; Instruktorzy. Była Msza św.; prezentacja; śpiewy i adoracja i serce do nieba. Zostaniemy i będziemy czuwać. Bóg zapłać Wszystkim.