PLISZCZYN 2018 - TAK BYŁO
My naprawdę tam byliśmy w ilości 24 osoby bo Julka się rozchorowała a Karolina zdawała egzaminy i nawet nie wiemy jak jej poszło. W Pliszczynie jak zawsze cudownie – mieliśmy okazję to zobaczyć i przeżyć i skorzystać. A było to tak:
Muzyk, kompozytor, założyciel oraz lider zespołu Maleo Reggae Rockers. Jego relacje z pogrążonego w wojnie Aleppo poruszały serca tysięcy osób. Dariusz “Maleo” Malejonek,
bo to o nim mowa, wygłosił dzisiejszego popołudnia konferencję zatytułowaną “Przebaczenia moc”.W jej trakcie odpowiedzieliśmy sobie na ważne pytania, takie jak: “Do czego stworzył nas Bóg?”, “Jak kochać człowieka, który zrobił nam krzywdę?” czy “Jaką rolę w naszym życiu pełni Duch Święty?”.Maleo podzielił się z nami swoją historią, przybliżył, chociaż odrobinę, niekiedy bardzo trudne oblicze świata muzyków i artystów. Opowiedział o sytuacji jaka panuje w Syrii i młodych ludziach tam mieszkających. O codzienności w miejscu gdzie każdego dnia budzimy się ze świadomością jak bliski może czyhać śmierć z rąk wroga.Wykład ubarwiły przerywniki w postaci piosenek naszego Gościa, które są doskonałym przykładem na to, że przyjemna dla ucha muzyka może być też “napakowana wartościami
Każdy z nas chce być wysłuchany i uszanowany, kiedy mówi o czymś ważnym. A jak jest z naszym słuchaniem? Pewnie bywa z tym różnie, jednak dzisiaj chcemy zamknąć usta, by otworzyć serce na słuchanie. Jedno słowo, może zmienić życie. Bóg chce do nas mówić, potrzebuje tylko naszego słuchania.
Środa, to dzień, kiedy po raz pierwszy spotkały się nasze małe grupy, by posłuchać o sobie oraz o sprawach ważnych i potrzebnych do nakarmienia naszego największego głodu. Poznawanie nowych ludzi jest bogactwem każdego SDM-u.Po pełnym radości spotkaniu na zielonej pliszczyńskiej trawie nadszedł czas na Eucharystię. Każda Msza Święta jest niesamowitym czasem, dziś jednak było niezmiernie wyjątkowo, ponieważ była to Eucharystia prymicyjna. Mieliśmy możliwość dzielenia radości z dwoma „świeżymi” sercańskimi prezbiterami : ks. Mateuszem Tomczykowskim oraz ks. Jakubem Gąsienica – Jacków. W czasie homilii ks. Jacek Szczygieł SCJ zwrócił naszą uwagę na fakt, że w czasie każdej Eucharystii spotykamy Żywą Miłość- Żywego Jezusa. Może warto zadać sobie dzisiaj pytanie, jakie słowo kieruje do mnie Bóg? Czy już Go usłyszałem? Czy stać mnie na to, by zadać sobie pytanie o moje powołanie, życie, drogę, wybory?Nakarmieni Słowem i Eucharystią napełniliśmy nasze puste żołądki wspaniałymi pliszczyńskimi zupami. Słońce dziś również bierze dosyć czynny udział w SDM-ie. Mamy jasność w sercu i wokoło nas.
Miłość, muzyka… akcja! Nasi dzisiejsi goście, Lena i Maciej Durlakowie to duet na całe życie. On gra, ona śpiewa, on Mąż, ona Żona.
Pobrali się 3 maja 2013 roku i jak sami mówią, są: „Szczęśliwi jako mąż i żona oraz tata i mama. Gotowi do walki o miłość.” Od 14 lutego 2016 roku tworzą duet muzyczny „JednoCiało”. Przyjechali tutaj, do Pliszczyna, aby opowiedzieć nam o sile jaka drzemie w małżeństwie. Każde z nich przeszło długą drogę zanim odnaleźli siebie nawzajem.Od 14 lutego 2016 tworzą duet muzyczny „JednoCiało”. „Naszą przygodę rozpoczęło spontaniczne internetowe spotkanie z twórczością Jennifer i Davida Hellerów z USA (JJ Heller). Ich muzyka stała się dla nas impulsem do małżeńskiego muzykowania”. Pierwsza płyta „Wybieram Miłość” (2016) zawiera tłumaczone i aranżowane przez nas utwory JJ Heller. To krążek ewangelizacyjny, którego główną treścią jest miłość Boga- dar dla każdego, bez względu na historię życia. Druga płyta „Zbliżenia” (2017) to efekt naszego rozwoju muzycznego i wielkiej wdzięczności za małżeństwo. Zawiera 11 autorskich utworów, ułożonych w historię szukania Boga w świecie, w sobie, w mężu/żonie, w dzieciach, w prawdzie i w ciszy.Śpiewają o życiu, które nabiera sensu po doświadczeniu MIŁOŚCI.
Promują małżeństwo! „Sami wciąż pragniemy jedności” – mówią.
Środowe popołudnie to nie tylko warsztaty, ale także ciekawe spotkanie z duetem „JednoCiało” oraz koncert, a jednocześnie modlitwa śpiewem i taniec, w wykonaniu zespołu „niemaGOtu”Tradycyjnie popołudnie na SDM-ie wypełniły warsztaty. Energia z nas nie schodziła i znowu wspólnie zrobiliśmy sobie mini dyskotekę, co by odgonić ciemne chmury z nieba. I udało się! Deszcz nas dzisiaj nie zmoczył. Po tańcach mieliśmy spotkanie z wspaniałym małżeństwem- Leną i Maciejem Durlakowymi. Opowiedzieli o fundamencie małżeństwa i jaką rolę w ich życiu odgrywa sam Jezus. Po konferencji czekała na nas pyszna kolacją w postaci kanapek czy jogurtów. Kanapki na SDM-ie smakują przepysznie i nigdy nam się nie nudzą. Kolejnymi naszymi gośćmi był zespół NiemaGOtu. Pliszczyńska wiata szalała i bawiła się, by wspólnie uwielbiać najważniejszego gościa- Jezusa Chrystusa. Punktem kulminacyjnym była adoracja Najświętszego Sakramentu podczas koncertu. Na pewno wyjedziemy stąd nakarmieni miłością samego Boga, którą będziemy dzielić się z innymi. Dzisiejszy dzień należał do energicznych i bardzo radosnych chwil. Czas tutaj szybko płynie, już połowa za nami, ale nie tracimy ani chwili na to, by jeszcze bardziej pokochać samego Boga. Po wysłuchaniu bajki na dobranoc i błogosławieństwie udaliśmy się do swoich namiotów, by nabrać sił na kolejny dzień, jeszcze bardziej szalony i zakręcony.
Przyznać trzeba, że poranna aura nie była powalająco radosna. Deszcz, chmury, szaro, buro, tak trochę nie fajnie. Jednak poranne radiowe przeboje i nasze pozytywne nastawienie przegoniły chmury z serca i z nieba. Mamy dowody na to, że Pan Bóg na serio nas lubi i chce, byśmy ucztowali z radością. Kolejna praca w grupach podprowadziła nas pod piękno Eucharystii, Która jest odpowiedzią na głód naszego serca. Każdego dnia SDM-owa pliszczyńska wiata gromadzi nas wokół Chleba, Który jest dla nas łamany. Dzisiejszej Eucharystii przewodniczył ks. Wiesław Święch SCJ- prowincjał księży sercanów. Przyjął on kolejnych kandydatów do Ruchu Sercańskiej Młodzieży. RSM wzbogacił się o 13 nowych, kreatywnych, wspaniałych młodych ludzi. Po dwuletniej formacji krzyżyk sercański przyjęło 11 odważnych RSM-owiczów. W czasie homilii ks. Prowincjał uwrażliwiał nas, byśmy pamiętali, że Jezus jest dziś z nami, na tym miejscu, na którym jesteśmy. Jezus nie tylko zna nasze drogi ale sam jest Drogą. To jednak jeszcze nie wszystko. Po raz pierwszy na SDM-ie wręczone były medale. Tak właśnie. Uhonorowani zostali : ks. Roland Hopciaś, ks. Stanisław Gałat, ks. Kazimierz Dadej SCJ i ks. Tadeusz Michałek SCJ. Choś lata lecą i może siły fizyczne już nie te, od 25 lat towarzyszą Sercańskim Dniom Młodych ucząc nas, ze młodość to stan ducha.
Czwarty dzień SDM-u to tzw. Dehoniada – dzień radości. Ksiądz Bartek przygotował dla nas moc atrakcji.
W tym dniu czekały na nas zabawy, które poprowadzili Wodzireje z Krakowa. Tym razem na kolację nie mieliśmy kanapek, czekał na nas grill z kiełbaskami oraz ciepła herbatka. Oprócz nas przybyli pobliscy goście z Pliszczyna, a nawet z Lublina i z Dorohuczy też. Na dzieci czekały różne dmuchańce, zjeżdżalnie, malowanie buziek i różne zwierzątka z balonów. Wieczorem czekał na nas pokaz iluzji. Po pokazie wspólnym Polonezem rozpoczęliśmy zabawę dyskotekową pod pliszczyńską wiatą. Uczestnicy mieli czas na tańce, zabawę i szaleństwo aż do północy. Po skończonym balu wysłuchaliśmy bajki na dobranoc i udaliśmy się do swoich namiotów.Po szaleństwie Święta Radości i niezmiernie krótkiej nocy nadszedł piątkowy poranek. Jutrznia, śniadanie i ostatnia praca w grupach. Z każdym dniem odkrywamy, że Eucharystia kryje w sobie niezmierne bogactwo.
Kilka słów komentarza liturgicznego przed każda SDM-ową Mszą Świętą niezmiernie pomaga zrozumieć znaki, gesty i słowa, które w czasie liturgii się znajdują. Dzisiaj ks. Łukasz Ogórek SCJ przybliżył nam o co właściwie chodzi z tym przekazywaniem sobie „znaku pokoju”. Każdy z nas zatęsknił, za takim doświadczenie bliskości Pana, w którym nawet sytuacje pełne sztormów i burz w naszym życiu przetrwamy pełni pokoju, bo z pewnością, że Bóg jest blisko. Stół Słowa dzisiejszej Eucharystii był przeobfity. Biskup Marek Solarczyk, którego dzisiaj gościmy w przepiękny sposób ukazał jak wielką opoką, czyli fundamentem, na którym możemy budować dobre życie jest chleb, wino i woda. Kropla wody rozmywa się w winie. Nasze człowieczeństwo równie podobnie możemy zanurzyć w Mocy Boga i zostanie ono przemienione oraz umocnione łaską Boga. Chleb składa się z zmielonego ziarna. My stajemy przed Bogiem z tym, co nasze, Bóg z tym, co Jego i czyni rzeczy niemożliwe. Życie każdego z nas może być chlebem dla innych. Bóg może to sprawić. Na koniec Eucharystii bp Marek obiecał, że za rok poprowadzi popołudniowe warsztaty mechaniczne. Reklamą było szybkie wyjaśnienie jak czterosuwowy silnik może obrazować Eucharystię przez swoje ssanie, sprężanie, spalanie i wydech. Ciąg dalszy nastąpi na 26. SDM-ie. Już nie możemy się doczekać. Po Eucharystii prawdziwa Agape, czyli obiad z Biskupem. Trochę szkoda, że to już ostatni tegoroczny obiad. Cieszymy się jednak, bo jeszcze jesteśmy razem i mamy okazję dzielić się sercem, dobrem i życzliwością.
Chyba nie musimy nikomu przedstawiać Janka Meli. “Najmłodszy w historii zdobywca biegunów – północnego i południowego w ciągu jednego roku. Pierwszy niepełnosprawny, który dokonał takiego wyczynu. Założyciel fundacji „Poza Horyzonty”. Współautor programu podróżniczego „Między biegunami” emitowanego na antenie Radia Kraków.” Tego dowiemy się z Wikipedii. Ale Wikipedia nie powie nam o pozytywnej energii i uśmiechu, który przynosi ze sobą. Dzisiaj mieliśmy przyjemność, już po raz drugi w historii SDMu, gościć właśnie tego człowieka pod pliszczyńską wiatą. W trakcie konferencji Janek (a może powinniśmy powiedzieć “Pan Jan”) opowiedział nam nieco o swojej historii, trudnościach związanych z niepełnosprawnością, ale także poruszył niesamowicie ważną dla młodego człowieka kwestię samoakceptacji. Nasz gość podzielił się z nami swoimi przemyśleniami na temat budowania relacji z Bogiem. Zaskoczył nas bardzo osobistym wyznaniem o długiej drodze, jaką razem ze swoim ojcem przebyli by dotrzeć do siebie nawzajem. Po spotkaniu SDMowicze mieli możliwość zadania pytań naszemu gościowi. Z całego serca dziękujemy za tę konferencję i zapraszamy na kolejne SDMy!
A to część naszej wspaniałej grup. Dziękuje Wam, żeście mnie zabrali i chciałbym też za rok tam pojechać. A Wy co na to. ALLELUJA!!!